Przychodząc do gabinetu stomatologicznego pacjent często w pierwszej kolejności oczekuje szybkiego zniesienia bólu, później poprawy estetyki uzębienia i twarzy, a na końcu poprawy sposobu gryzienia. Wszystkie te zabiegi maja poprawić jego dobre samopoczucie i spowodować akceptację swojego wyglądu. Pacjent zastanawia się również jak długo utrzyma się efekt uzyskany za niemałe często pieniądze. Oczekuje gwarancji na wykonaną pracę.

Należy sobie jednak uzmysłowić, że gwarancja na leczenie i zabiegi medyczne nie może być utożsamiana i porównywana z gwarancją jaką otrzymujemy na co dzień np. na sprzęt AGD lub RTV. Organizm ludzki jest materią żywą i podlega ciągłym zmianom jak rozwój, choroba, proces starzenia się. Czy można dać "gwarancję" na zespół zjawisk, które nie są od nas w pełni zależne?

Dentofobia – strach przed wizytą w gabinecie stomatologicznym.

Pacjent, który boi się dentysty, na wszelkie sposoby unika kontaktu z nim. Nawet nie zastanawia się nad pozytywnymi skutkami wizyty, nad tym, że czasem jest ona konieczna i może zapobiec poważniejszym problemom z uzębieniem. Nie ma dla niego znaczenia fakt, że warto jest przełamać swój strach i wytrzymać kilkunastominutowy dyskomfort, aby później uniknąć długiego i skomplikowanego leczenia, które z pewnością napełniać będzie jeszcze większym strachem i powiększy dentofobię.

Próchnica dokucza ludzkości od zarania jej dziejów. W walce z chorobą wykorzystywano najrozmaitsze metody. Różnymi sposobami, i z różnym skutkiem, próbowano też radzić sobie z problemem protezowania czy braku estetyki. Zanim stomatologia osiągnęła poziom prezentowany obecnie, przeszła trudną i pełną zwrotów drogę rozwoju.

Złoty pasek i zęby cielaka

Już 700 lat przed naszą erą Etruskowie robili protezy. Były bardzo drogie i świadczyły, często o wiele dobitniej niż posiadane domy i zwierzęta, o bogactwie właściciela. Złotnik przygotowywał pasek o szerokości pięciu, a grubo¬ści jednego milimetra, ze szczerego złota. Do takiego paska złotymi szpilkami, mocowano zęby zwierząt (zwykle cieląt), doszlifowane tak, by właściciel protezy mógł swobodnie jeść i zamykać usta. Przy okazji złote paski przytrzymywały też naturalne zęby, które tkwiły w dziąśle, ale były obluzowane (np. z powodu paradontozy). Sztuczne zęby Etrusków raczej zdobiły niż pomagały w gryzieniu twardych pokarmów, ponieważ protezami uzupełniano tylko tę część szczęki, która była widoczna. Również Hipokrates, 400 lat przed naszą erą, zalecał wstawianie zębów w miejsce utraconych. Nowe zęby miały być robione przede wszystkim z kości słoniowej, rogów i zębów rekina.

dzieje-sztucznej-szczeki-proteza

 

Lasery w stomatologii
Od dawna w stomatologii używa się różnych urządzeń wykorzystujących działanie promieni laserowych. Najbardziej rozpowszechnione są lasery diodowe i lasery erbowe o różnym zastosowaniu. Wielu stomatologów używa ich codziennie w czasie wykonywania licznych zabiegów obok tradycyjnych metod leczenia. Jest wiele zalet płynących z użycia tych urządzeń. To przede wszystkim lepsza kuracja pacjentów, mniejsza ilość nieprzyjemnych sytuacji połączonych z bólem, no i szybsze zdrowienie.